Zaczęło się od tego, że nie mogłam już patrzeć na mój stary chlebak. Był obdrapany taki zwykły - nudny. Postanowiłam dać mu nowe życie. Pomalowałam go i ozdobiłam techniką decoupage. Efekt widoczny jest na zdjęciu poniżej.
Zdjęcie PRZED przeróbką:
Zdjęcie PO przeróbce:
Przyznam, że efekt przerósł moje oczekiwania :) Wyszło całkiem nieźle i pewnie można się dopatrzeć małych niedoróbek, ale mi się podoba. A Wam? :)
Żeby odnowić swój chlebak musisz:
- Najpierw należy pozbyć się starego lakieru - szlifujemy papierem ściernym (najlepiej o grubości 80) - tam gdzie powierzchnia nie będzie dobrze zeszlifowana - farba nie chwyci i będzie niedoróbka :)
- Zeszlifowaną powierzchnię chlebaka dokładnie wytrzyj ściereczką może być lekko wilgotna.
- Jeśli chcesz zrobić przecierki - "efekt postarzenia" - najpierw pomaluj chlebak na ciemny kolor (ja pomalowałam na ciemny szary - sama zmieszałam kolory bo nie miałam takiego odcienia) lub taki jak Ci się podoba - on będzie potem widoczny po przetarciu papierem ściernym. Czasem trzeba położyć dwie warstwy - za każdym razem pamiętaj aby farba dobrze wyschła przed położeniem kolejnej warstwy. Najwięcej zabawy jest przy malowaniu zagięć i szczelin - pomóż sobie i wykorzystaj różne wielkości i grubości pędzla - praca łatwiej pójdzie!
- Po pomalowaniu na ciemny kolor boki chlebaka wszelkie kanty "smarujemy" zwykłą świeczką.
- Następnie kładziemy jasną farbę (jaśniejszą od podkładu) - ja pomalowałam trzykrotnie na jasno szaro.
- Po wyschnięciu farby szlifujemy papierem ściernym te miejsca, które poprzednio potraktowaliśmy świecą.
- Teraz przyszedł czas na decoupage! Wybieramy serwetkę, która nam się podoba - jakiś jej element i naklejamy - następnie malujemy lakierem. Tu już można puścić wodze fantazji - można też samemu domalować pewne elementy (nie bójmy się eksperymentować). Czekamy, aż wyschnie i nakładamy kolejną warstwę lakieru.
- Malujemy lakierem bezbarwnym (ja stosuję lakier bez połysku) kilka razy cały chlebak - między każdą warstwą trzeba odczekać żeby powłoka wyschła.
Pracochłonne i zabiera trochę czasu ale warto! Życzę udanych i efektownych przeróbek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz